
O nadwadze decyduje nie to, ile jemy, ale to, co jemy
15 września 2021, 09:19Autorzy artykułu opublikowanego w Americal Journal of Clinical Nutrition podważają powszechnie panujące przekonanie, że to nadmierna ilość spożywanego jedzenia prowadzi do otyłości. Ich zdaniem model bilansu energetycznego, zgodnie z którym nadwaga i otyłość pojawiają się, gdy pobieramy więcej energii niż wydatkujemy, zawiera liczne błędy. Proponują stosowanie modelu węglowodanowo-insulinowego, zgodnie z którym nadwagę i otyłość powoduje to, co jemy, a nie ile jemy.

Policja rezygnuje z trudnych śledztw, bo tak radzi algorytm
9 stycznia 2019, 13:13Brytyjska policja wykorzystuje specjalny algorytm, który informuje śledczych, które sprawy można rozwiązać. Okazało się, że jednostki, które korzystają z tego algorytmu, prowadzą śledztwa w mniej niż połowie spraw, jakie do nich trafiają. Reszta jest od razu umarzana, gdyż algorytm stwierdza, że i tak nie uda się ich rozwiązać.

Silnik rakietowy z rotującą detonacją (RDRE) przyszłością lotów kosmicznych?
28 lutego 2020, 12:39Wyniesienie ładunku w przestrzeń kosmiczną wymaga olbrzymich ilości paliwa. Loty pozaziemskie są przez to niezwykle kosztowne. Jednak nowy rodzaj silnika, zwanego silnikiem rakietowy z rotującą detonacją (RDRE – rotating detonation engine), może spowodować, że rakiety nie tylko będą zużywały mniej paliwa, ale będą też lżejsze i mniej skomplikowane.

Niespodziewane odkrycie w pracowni alchemicznej Tycho Brahe
25 lipca 2024, 09:07Tycho Brahe jest znany przede wszystkim ze swojego wkładu w rozwój astronomii. Był ostatnim wielkim astronomem sprzed czasów wynalezienia teleskopu. Zajmował się też, jak wielu naukowców w jego czasach, alchemią. Alchemicy trzymali swoje receptury w tajemnicy i Brahe nie był tutaj wyjątkiem. Dlatego też niewiele wiemy o tym, czym się zajmował. Naukowcy z Uniwersytetu Południowej Danii przeanalizowali właśnie pozostałości z jego laboratorium i dokonali niespodziewanego odkrycia.
Precedensowy wyrok ws. Allegro
7 lutego 2007, 09:28Sąd Rejonowy dla Warszawy-Pragi Północ wydał wyrok w sprawie głośnej transakcji przeprowadzonej na Allegro. Sąd uznał, że wygrana licytacja w internetowym serwisie aukcyjnym to umowa kupna-sprzedaży.
Bolero mózgu i rzeczywistości
8 kwietnia 2008, 08:31Anne Adams to kanadyjska artystka, która namalowała obraz Rozwikływanie bolera (w angielskim mamy do czynienia z grą językową, ponieważ tytuł Unravelling Boléro nawiązuje także do nazwiska autora utworu Maurice'a Ravela). Ukończyła swoje dzieło w 1994 r., nie wiedząc, że dokumentuje pierwsze objawy choroby neurodegeneracyjnej, a mianowicie pierwotnej afazji postępującej (ang. primary progressive aphasia, PPA). Co ciekawe, w momencie tworzenia utworu kompozytor cierpiał dokładnie na tę samą chorobę (Brain).

Po co komu standardy?
30 stycznia 2009, 12:27Postanowiliśmy sprawdzić, jak wygląda przestrzeganie standardów przez najpopularniejsze w Polsce i na świecie witryny internetowe. W tym celu wykorzystaliśmy oficjalny walidator organizacji W3C, którym sprawdziliśmy 200 witryn.

Szczęśliwsi bez nadziei
3 listopada 2009, 09:34Amerykańscy badacze stwierdzili, że przewlekle chore osoby, które porzucają nadzieję, czują się paradoksalnie szczęśliwsze (Health Psychology).

Komputerowy wywabiacz przechodniów
7 sierpnia 2010, 08:46Usługa Google Street View zrobiła wielką furorę - zarówno w pozytywnym, jak i negatywnym znaczeniu. Będąc rewolucją w dziedzinie interaktywnych map, oskarżana jest jednocześnie o naruszanie prywatności. Mają temu zaradzić coraz to nowe narzędzia.

Nanorurki pokażą, co w myszy piszczy
30 maja 2011, 16:48Obecnie testy wielu leków dla ludzi prowadzi się wstępnie na myszach. Możność uzyskania klarownego obrazu wnętrza zwierzęcia ma więc kolosalne znaczenie. W praktyce często wykorzystuje się fluorescencyjne barwniki, ale już kilka milimetrów pod skórą obraz staje się tak zamazany, że naukowcy tak naprawdę nie za bardzo wiedzą, co widzą. W ramach najnowszych eksperymentów specjaliści z Uniwersytetu Stanforda posłużyli się fluorescencyjnymi nanorurkami węglowymi, dzięki czemu rzeczywistością stało się zaglądanie na kilka centymetrów w głąb zwierzęcia.